Informacje od producenta:
Salus
International Sp. z o.o. w trosce o ochronę nosków maluszków,
stworzył serię idealnych produktów do odciągania kataru marki
Sopelek.
Aspirator do
nosa do nosa dla niemowląt Sopelek
skutecznie i bezpiecznie usuwa zalegającą wydzielinę z noska
małego dziecka i tym samym pomaga mu przywrócić swobodne
oddychanie i dobre samopoczucie.
Systematyczne
oczyszczanie noska Sopelkiem pozwala
zapobiec lub ograniczyć infekcje w:
- górnych
drogach oddechowych (zapalenie gardła, ucha środkowego, zatok
przynosowych),
- dolnych
drogach oddechowych (zapalenie krtani, tchawicy, oskrzeli i płuc).
Aspirator dla
dzieci Sopelek, został
doceniony przez polskich użytkowników laurem konsumenta jako
najbardziej pożądane produkty oraz posiadają pozytywną
opinię POLSKIEGO TOWARZYSTWA PEDIATRYCZNEGO
Zalety
produktów marki Sopelek:
- szybko,
dokładnie i głęboko oczyszczają przegrodę nosową,
- dzięki
odpowiednio wyprofilowanej końcówce nie podrażniają błony
śluzowej noska,
- łatwe w
obsłudze,
- wygodne w
użyciu,
- bezpieczne,
- niska cena w
porównaniu z konkurencyjnymi produktami
- praktyczne
plastikowe etui
Jak stosować?!
Opakowanie zawiera:
- Końcówki do nosa z filtrem absorbującym
- Cylinder główny aspiratora
- Ustnik umożliwiający odciąganie kataru
Jednorazową
końcówkę do nosa nakładamy na zakończony ustnikiem cylinder
główny aspiratora. Wsuwamy końcówkę do jednego otworu nosowego
niemowlaka i delikatnie, powoli, z jednakowa siłą wciągamy
powietrze przez ustnik. Tą samą czynność powtarzamy w drugim
otworze nosowym. Następnie zdejmujemy zanieczyszczoną końcówkę
aspiratora oraz wyjmujemy i wyrzucamy zanieczyszczony filtr. Jeżeli
oddychanie niemowlaka jest bardzo utrudnione, można wkropić
uprzednio do każdej dziurki w nosie 3-4 krople roztworu
izotonicznego.
Przed
każdorazowym stosowaniem, w celu utrzymania maksymalnej higieny,
należy aspirator odkażać poprzez krótkotrwałe działanie gorącej
wody (ok.90 st. C, max. 15 sekund).
Moja opinia:
Sopelek dotarł do nas akurat w chwili, gdy zaczynaliśmy walkę z kolejnym
katarem. Mamy za sobą przejścia z aspiratorami ustnymi,
elektronicznymi (tego typu szczególnie nie polecam – działa
gorzej niż chusteczki) i podłączanymi do odkurzacza. Niestety przy
wszystkich, bez wyjątku, efekt jest ten sam – krzyki, płacz i
walka. Podobnie było również przy Sopelku, jednak w
przeciwieństwie do innych stosowanych przez nas aspiratorów, działa
na tyle szybko, że Maluszek nie zdąży się „zmęczyć”
ściąganiem kataru. Bardzo spodobała mi się kocówka aspiratora,
jest dłuższa i wąska, lekko zaokrąglona, dzięki czemu łatwiej
umieścić aspirator w nosku dziecka, a dzięki temu łatwiej
ściągnąć mi katarek. Sopelek bardzo dobrze oczyszcza nosek i jest
prosty w obsłudze – w zasadzie największy problem przy ustnym
ściąganiu katarku jest obsługa dziecka;) Ustnik jest sztywny co
pozwala szybciej i mocniej wciągać katar – w poprzednim
aspiratorze, ustnik był miększy przez co musiałam się napracować
żeby mocno wciągać powietrze. Sopelek bardzo łatwo utrzymać w
czystości, ustnik wystarczy wyparzać po każdym użyciu, kocówki
aspiratora można dokupić lub również dokładnie umyć i wyparzyć
(pamiętając aby każdorazowo wymienić filtr), dzięki czemu
posłuży nam na bardzo długo i pomoże w wielu stresujących
sytuacjach.
Mój synek, gdy
zaczynaliśmy testowanie miał 6 miesięcy, jak na moje oko dość
dobrze tolerował Sopelka – fakt płakał, krzyczał, bronił się,
ale moje chłopaki nie cierpią oczyszczania nosków, ani gmerania w
okolicach ust czy noska. Sopelek szybko przynosił mu ulgę, pomagał
na powrót swobodnie oddychać, dzięki niemu szybko uporaliśmy się
z katarem.
Polecam Sopelek
wszystkim mamom, które borykają się z problemem zatkanych nosków,
katarków i przeziębień. Produkt ten jest bardzo dobrze wykonany,
trwały, łatwy w obsłudze i przede wszystkim bardzo skuteczny.
Jedyne nad czym zastanawiam się korzystając z aspiratorów, również
z Sopelka, to czy kocówki aspiratorów nie mogłyby być wykonany z
silikonu lub twardszej gumy, aby jeszcze bardziej zabezpieczyć noski
Maluszków przed ewentualnymi zadrapaniami, otarciami, które mogą
się zdarzyć przy twardszych, plastikowych kocówkach połączonych
z „walką” bobasów.
Teraz taki gadżet przyda się w zupełności. Pogoda nas nie rozpieszcza...
OdpowiedzUsuńo nie wiedziałam ze załapałas sie na testy :)
OdpowiedzUsuńja nie ale koleżanka tak
Usuńo moja siostra taki kupiła ostatnio dla swojego dziecka :-)
OdpowiedzUsuńZnajomej urodziło się maleństwo,Moze jej kupię :)
OdpowiedzUsuńJak Emilka była malutka, to taki sprzęt bardzo nam się przydał. Teraz już pięknie samodzielnie siąka katarek do chusteczki więc "wyrosła" z tego urządzenia. Polecam!
OdpowiedzUsuńUżywałam innego ale ogólnie uważam że taki aspirator jest rewelacyjny przynajmniej na poczatku . Mój się zalewał śmiechem jak go odciągałam :)
OdpowiedzUsuńMam coś podobnego, ale na szczęście dostałam Katarek, odkurzacz się teraz będzie męczył!
OdpowiedzUsuń