A zaczęło się to tak (wcześniej mowa była o lodach a skończyło się):
Mnie przypadła czekolada do picia 60 % z malinami.
Czekolada Cortez to całkiem pokaźna porcja czekolady na patyczku z dodatkiem suszonych malin
do samodzielnego przygotowania w kubeczku gorącego mleka. To była moja 2 czekolada z patyczka
do picia ale pierwsza z dodatkami.
Przygotowanie takiej czekolady nie jest trudne wystarczy zalać porcje na patyczku gorącym mlekiem , zamieszać i poczekać aż się rozpuści.
Niestety zdjęcia które zrobiłam nie nadają się do pokazania, wszystko zamazane no niestety robienie zdjęć telefonem w środku nocy nie wychodzi za dobrze.
Osobiście lubię czekolady mleczne ale pozytywnie byłam zaskoczona smakiem a dodatek malin dodawał słodkości lekko gorzkawej czekoladzie.
Melduje się świr z drugiej strony monitora :p twoja czeko też by mi smakowała :p
OdpowiedzUsuńoooo :) muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń