U mnie zagościły dwa kosmetyki Odżywczy żel pod prysznic Dove Deeply Nourishing oraz kostka myjąca.
Moja skóra jest dość wymagająca i często podbieram mężowi kosmetyki na azs. Żel od Dove może w jakimś rewelacyjnym stopniu nie nawilża ale zdecydowanie wypada lepiej na tle konkurencji. Żel jest o konsystencji balsamu do ciała czyli dość gęsty ale po zetknięciu ze skórą zmienia się w pianę, która otula ciało. Dodatkowym plusem jest dla mnie zapach, który nie jest zbyt intensywny a delikatny i na szczęście nie drażni.
Dawno nie używałam kostek jakoś zawsze mi było nie po drodze z nimi ale czas znów się przekonać.
Na pierwszy ogień poszła kostka myjąca od Dove, która bardzo mile mnie zaskoczyła. Nie tylko ja jej używam ale także moje córki, których skóra przy azs jest dość sucha. Kostka dobrze się sprawdziła, nie wywołała żadnych podrażnień. Skóra była nawilżona i odżywiona i podobnie jak w przypadku żelu zapach nie drażni.
Oba produkty sprawdziły się u nas bardzo dobrze, pielęgnują skórę nie wysuszając jej.
właśnie ten żelowy krem zaczynam używać, zapach bardzo mi spasował :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach Dove :)
OdpowiedzUsuń