Odżywczy żel pod prysznic Dove Caring Protection do skóry suchej
Skład:
Z chęcią sięgnęłam po żel przeznaczony dla skóry suchej i nawet udało mi się męża namówić by spróbował ja żel działa na jego skórę z azs. Na mnie zadziałał całkiem nieźle i skóra była nawilżona, miła w dotyku i nie wymagała dodatkowego nawilżenia w postaci dodatkowego balsamu. U męża sprawa trochę inna przy jego atopowym zapaleniu skóry wymaga ona naprawdę mocnego i solidnego nawilżenia ponieważ skóra cały czas jest napięta, sucha i się łuszczy. Żel naprawdę poradził sobie dobrze, nawilżył skórę, nie wywołał napięcia skóry ale i tak w jego przypadku dodatkowe nawilżenie to podstawa ale za działanie duży plus. Zapach też nie jest mocny co w moim przypadku gdy ostre i mocne zapachy drażnią jest zdecydowanym plusem.
Żel pod prysznic Dove Purely Pampering Mleczko kokosowe z płatkami jaśminu
Skład:
Tutaj obawiałam się trochę zapachu, że będzie mnie drażnił nic bardziej mylnego okazał się delikatny i przyjemny. Żel może w jakimś rewelacyjnym stopniu nie nawilża skóry ale zdecydowanie lepiej wypada na tle konkurencji.
Oba żele są o konsystencji balsamu do ciała czyli dość gęste ale po zetknięciu ze skórą zmieniają się w pianę, która otula ciało. Dodatkowym plusem jest dla mnie zapach, który nie jest zbyt intensywny a delikatny i na szczęście nie drażni.Do tego zamknięcie na klik i cóż więcej do szczęścia potrzeba :)
Chciałabym je poznać :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię żele dove :)
OdpowiedzUsuń