O produkcie okiem producenta (
zaczerpnięte ze strony WWW.oillan.pl)
Delikatny krem opracowano w trosce o bardzo wrażliwą skórę dzieci ze skłonnością do alergii, atopii i przesuszania. Masło shea (5%) odbudowuje ochronną barierę hydrolipidową naskórka, natłuszczając i chroniąc przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Gliceryna (4,8%) ogranicza przeznaskórkową utratę wody, intensywnie nawilża i wygładza skórę. Cucurbityna, hamując syntezę histaminy, skutecznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Kwasy omega-3 i omega-6, obecne w oleju z nasion rokitnika, długotrwale odżywiają, wzmacniają i odbudowują podrażniony naskórek.
Stosowanie:
Nanieść cienką
warstwę kremu na oczyszczoną i dokładnie osuszoną skórę
twarzy i ciała.
Zalecenia:
W celu uzyskania
optymalnych efektów zaleca się stosowanie odpowiedniego preparatu
do mycia twarzy i/lub ciała z serii Oillan Baby.
Moim zdaniem
(testował Adrianek):
Używamy już
drugiej tubki tego kremu. Strasznie przypadł nam do gustu.
Początkowo Adi miał chropowatą, zaczerwienioną skórę, teraz
skóra jest gładka i delikatna. Owszem, mamy małe problemy z
wyskakiwaniem skaz (chyba pokarmowych – ewentualnie odczynnikami po
użyciu zwykłych płynów do kąpieli) jednak nie umniejsza to
zasługom tego kremu.
Już po kilku
użyciach skóra stała się delikatniejsza, lepiej nawilżona.
Zaczęły znikać podskórne grudki, które towarzyszyły nam od
urodzenia. Ma fajną konsystencję – niby gęstą, ale jednocześnie
delikatną – świetnie się rozprowadza i szybko wchłania.
Jedyny minus
daję za opakowanie – początkowo super się dozuje, jednak, gdy
zostanie nam około połowy tubki już trzeba się wysilić żeby
wycisnąć krem. Poza tym drobnym szczegółem olbrzymi plus za
skuteczność.
ja miałam tej firmy emulsje do kąpieki świetna była ale cena nie mała
OdpowiedzUsuńmam i ja :)
OdpowiedzUsuńU nas sprawdził sie świetnie!
OdpowiedzUsuńja cały zestaw kupiłam znajomej z okazji urodzenia córeczki :-)
OdpowiedzUsuń